W kontekście współczesnej architektury, wiele dyskusji prowadzi do tematu trzonolinowców, a konkretnie jednego z nich – wrocławskiego Domu Trzonowo-Linowego. Jego obecny stan techniczny skłonił mieszkańców do opuszczenia budynku. Chociaż ten konkretny obiekt jest wpisany do rejestru zabytków, nie jest on jedynym trzonolinowcem na terenie naszego kraju. Podobne konstrukcje możemy znaleźć również w Gdańsku i Katowicach, które są w doskonałym stanie. Najmłodszy z nich, który niegdyś tkwił w Warszawie, jest jedynym trzonolinowcem w historii Polski, który został zburzony.
Pionierskim budynkiem tego typu w Polsce okazał się być wspomniany już Dom Trzonowo-Linowy we Wrocławiu, zlokalizowany przy ulicy Tadeusza Kościuszki. Został on ukończony w 1967 roku, a za jego projekt odpowiadali Andrzej Skorupa i Jacek Burzyński. Estetyka tego 12-piętrowego bloku mieszkalnego, która dziś jest klasyfikowana jako Piękno Trudne, mogłaby być bardziej przyjemna dla oka, gdyby nie charakterystyczne dla epoki PRL zabiegi ingerowania w projekt przez władze. Początkowo zakładano bowiem znacznie więcej przeszkleń.
Na żelbetowym trzonie budynku zamocowano kwadratowe stropy, które były podtrzymywane przez 12 stalowych lin, zakotwiczonych na otwartym parterze i przymocowanych do ostatniego piętra. Dzięki tej technice budowy od góry do dołu, powstał pierwszy trzonolinowiec w Polsce. W 1974 roku przeprowadzono pierwszy remont tej unikalnej konstrukcji, który polegał na wzmocnieniu jej struktury. Niestety, początek marca 2023 roku przyniósł decyzję Nadzoru Budowlanego o zakazie dalszego użytkowania tego wpisanego do rejestru zabytków obiektu.