W niedawnym czasie, dwóch pracowników tramwajowego przewoźnika MPK Wrocław doświadczyło brutalnej agresji. Obie pokrzywdzone to kobiety, które pełniły funkcję motorniczych. Według informacji wyjawił Komenda Miejska Policji we Wrocławiu, sprawcą jednej z napaści jest już zidentyfikowany i aresztowany. Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Ta sama instytucja zapewnia, że drugi mężczyzna, który dokonał drugiego ataku, zostanie złapany w najbliższym czasie.
Pierwszy z incydentów miał miejsce w piątek, 19 stycznia na pętli Poświętne. Według relacji Gazety Wrocławskiej, która zdołała zgromadzić informacje o incydencie, zaatakowana motornicza zgłosiła akt przemocy, podkreślając jednocześnie, że nie wymaga pomocy służb medycznych. Natomiast przewoźnik zapewnił jej pomoc psychologiczną. Sprawca tej napaści nadal jest poszukiwany przez policję.
– Obecnie skupiamy się na ustaleniu tożsamości tego mężczyzny oraz jego miejsca pobytu, abyśmy mogli go zatrzymać i wyjaśnić wszystkie okoliczności tego incydentu – tłumaczy młodszy aspirant Rafał Jarząb z wrocławskiej komendy. – Posiadamy nagranie z kamery monitoringu, które otrzymaliśmy od MPK. Na tej podstawie identyfikujemy sprawcę. Wierzę, że jego aresztowanie to tylko kwestia czasu, a następnie zostaną podjęte dalsze działania w tej sprawie – dodaje.