Kolejne zderzenie w rejonie Maślic – kierowcy nadal nie zachowują bezpiecznych odstępów
Skrzyżowanie Królewieckiej z Mrągowską po raz kolejny stało się miejscem poważnej kolizji. W piątek wieczorem, tuż przed godziną 19:00, nieprzejezdna stała się główna arteria komunikacyjna łącząca Maślice z centrum miasta. Dwa samochody osobowe – Subaru i Dacia – zderzyły się z taką siłą, że jeden z pojazdów dachował po uderzeniu w barierki.
Niebezpieczne zachowanie na drodze kończy się dramatycznie
Przyczyna wypadku to klasyczny błąd wielu kierowców – jazda na zderzaku poprzedzającego pojazdu. Prowadzący Subaru nie zachował bezpiecznej odległości i z impetem wjechał w tył Dacii. Energia zderzenia była tak wielka, że po odbiciu się od pierwszego auta, Subaru zostało wyrzucone na barierki energochłonne i przewróciło się na dach.
Na szczęście, mimo spektakularnego charakteru wypadku, żaden z uczestników nie doznał poważnych obrażeń – to prawdziwy cud, biorąc pod uwagę skalę zniszczeń.
Sprawna akcja służb ratunkowych
Mieszkańcy okolicy natychmiast zaalarmowali służby. W ciągu kilku minut na Królewieckiej pojawiły się wozy strażackie i karetka pogotowia. Ratownicy medyczni sprawdzili stan zdrowia wszystkich uczestników zdarzenia, podczas gdy strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku przed kolejnymi niebezpieczeństwami.
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego rozpoczęli szczegółowe oględziny, które mają wyjaśnić dokładne okoliczności kolizji i ustalić wysokość szkód.
Paraliż komunikacyjny w rejonie Maślic
Skutki wypadku odczuli wszyscy mieszkańcy tej części miasta. Ulica Królewiecka została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, tworząc gigantyczne korki na alternatywnych trasach. Kierowcy jadący do centrum musieli szukać objazdu przez ulice Bukowską lub Hetmańską.
Normalny ruch został przywrócony dopiero po kilku godzinach, gdy usunięto pojazdy i posprzątano jezdnię z odłamków i płynów eksploatacyjnych.
Problem, który się powtarza
To kolejny wypadek na tym niebezpiecznym skrzyżowaniu w ostatnich miesiącach. Mieszkańcy Maślic od dawna zwracają uwagę na konieczność poprawy bezpieczeństwa na tym odcinku – czy piątkowe zdarzenie skłoni władze do konkretnych działań?