Radosław Hyży, znany zarówno z bycia zawodnikiem jak i trenerem Śląska Wrocław, został niedawno częścią sztabu szkoleniowego pierwszego zespołu. Jego głównym celem będzie wspieranie młodych graczy podkoszowych w ich rozwoju.
Otrzymanie propozycji pracy jako trenera było dla Hyżego niemałą radością i zdecydował się ją przyjąć bez wahania. Będzie działał na rzecz Śląska Wrocław, koncentrując się na indywidualnym rozwoju koszykarzy grających pod koszem. Wśród nich znajdą się młode talenty, które według trenerów Jacka Winnickiego i Łukasza Grudniewskiego oraz całej struktury klubu, mają potencjał, by stać się przyszłością tej instytucji sportowej.
Doświadczenie Hyżego ma szansę przynieść korzyści również starszym graczom, takim jak Oskar Hlebowicki, Michał Sitnik oraz Andrij Voinalovych (Wojnałowicz) z Ukrainy. Mimo to, nie wydaje się prawdopodobne, aby ta trójka pełniła kluczową rolę w pierwszej drużynie WKS Śląsk Wrocław. Sitnik, znany z solidnych występów, miał już opuścić drużynę, lecz ostatecznie pozostał, przypuszczalnie za sprawą Jacka Winnickiego. Voinalovych jest obecnie wypożyczony z ukraińskiego BC Prometey, natomiast mimo swojego młodego wieku – 24 lat – Hlebowicki ma już pewne doświadczenie, grając w tym sezonie w ekstraklasie łącznie 33 minuty.
Radosław Hyży jako trener personalny skupi się przede wszystkim na wspieraniu pięciu dwumetrowych graczy, spośród których najstarszy, Adamczak, liczy sobie zaledwie 22 lata, a najmłodszy, Kankowski, zaledwie 19 lat.