W sobotę, 1 czerwca, na ulicę Pomorską oraz część placu Staszica powrócił ruch samochodowy. Tym samym, jedna z kluczowych inwestycji miejskich Wrocławia stopniowo dobiega końca, pomimo że roboty związane z układaniem torowiska nadal są w toku. Całkowity koszt przeprowadzanej renowacji wynosi prawie 80 milionów złotych.
Od początku czerwca samochody mogły ponownie przejechać wybraną trasą, a także chodniki zostały udostępnione dla pieszych. Prace nadal trwają na niektórych odcinkach ścieżek rowerowych, ale to przede wszystkim konieczne jest jeszcze około trzech tygodni na finalizację prac przy torowisku.
Jak wyjaśnia prezydent Jacek Sutryk, torowisko pokryte jest granitową kostką, która jest utwardzana betonem. Aby zdobyła ona odpowiednią wytrzymałość, potrzebny jest czas – beton musi odpowiednio związać. Dodatkowo, zgodnie z wymogami konserwatorskimi, używana jest kostka starodawna. Z tego powodu nie jest możliwe wprowadzenie ruchu tramwajów na torach, jak również korzystanie z torowiska przez kierowców autobusów czy samochodów osobowych na skrzyżowaniach. Prezydent podjął decyzję o udostępnieniu ruchu na jezdniach, pomimo trwających prac na torowisku, zamiast oczekiwania na pełne zakończenie inwestycji, które potrwałoby jeszcze trzy tygodnie.
Sytuacja ta ma swoje odzwierciedlenie na Alei Wielkiej Wyspy, gdzie jezdnia została otwarta dla ruchu w grudniu poprzedniego roku, mimo że całościowe zakończenie projektu przewidziane jest dopiero w połowie bieżącego roku.