Na ulicy Jana Nowaka Jeziorańskiego, w mieście Wrocław, oficerowie policji zaznaczyli na swoim radarze samochód poruszający się z niebezpiecznie dużą prędkością 135 km/h. Czując obowiązek interwencji, podjęli próbę zatrzymania pojazdu. Jednak kierujący autem marki Alfa Romeo zamiast się podporządkować, postanowił spróbować ucieczki.
Wysoki poziom desperacji prowadzącego pojazd doprowadził go do niecodziennej decyzji o skierowaniu samochodu na wały przeciwpowodziowe położone wzdłuż rzeki Odry. Tutaj jednak, dzięki zdeterminowanym działaniom funkcjonariuszy, mężczyzna został zatrzymany. Później wyszło na jaw, że 40-latek nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania pojazdem.
Jednakże, po zatrzymaniu, mężczyzna wykazał się brakiem współpracy. Zdecydowanie odmówił udzielania odpowiedzi na pytania funkcjonariuszy i nie chciał dostosować się do wydawanych przez nich poleceń. Oprócz tego, odmówił również poddania się kontroli alkoholowej. W odpowiedzi na jego niekooperacyjne zachowanie, policjanci zdecydowali o pobraniu od niego próbki krwi do późniejszych testów – donosi w swoim komunikacie Komenda Miejska Policji we Wrocławiu.