Według Tomasza Lewandowskiego, wiceministra rozwoju i technologii, bez zdecydowanego wsparcia ze strony państwa, kwestia dostępności mieszkań dla wszystkich obywateli nie znajdzie satysfakcjonującego rozwiązania. Lewandowski, reprezentujący Nową Lewicę, przedstawił swoje stanowisko na konferencji prasowej, gdzie występował razem z innymi działaczami swojego ugrupowania. Wśród zapowiedzi polityków znalazła się propozycja finansowania budowy mieszkań przeznaczonych do wynajmu.
Podczas prezentacji przez działaczy Nowej Lewicy zaobserwowano przygnębiający obraz polskiego rynku mieszkaniowego – ponad 4 miliony rodzin utknęło w tzw. benzynowej pułapce. Te rodziny zarabiają na tyle dużo, że nie kwalifikują się do pomocy społecznej, ale jednocześnie na tyle mało, że nie są w stanie pozwolić sobie na własne mieszkanie.
Lewandowski, podczas czwartkowej konferencji prasowej, podkreślił wagę odpowiednich inwestycji państwowych w celu poprawy sytuacji mieszkaniowej. Według niego, niewystarczające jest polegać wyłącznie na mechanizmach rynkowych, które przez ostatnie 30 lat nie przyniosły znaczącej poprawy w tej materii. Dodał także, że dla Nowej Lewicy kwestia mieszkaniowa stanowi priorytet.
Reprezentujący Nową Lewicę polityk podkreślił potrzebę utworzenia solidnego zasobu publicznych mieszkań, dostępnych dla osób, które obecnie nie są w stanie sobie pozwolić na ich zakup lub spłatę kredytu mieszkaniowego. Konieczne jest to za sprawą odpowiedniego dofinansowania ze strony państwa.
Wśród propozycji Nowej Lewicy znalazła się również krytyka dotycząca dopłat do kredytów. Politycy uważają, że takie rozwiązania przynoszą korzyści głównie bankom oraz prowadzą do wzrostu cen nieruchomości. Zaproponowali natomiast utworzenie rządowej agencji najmu jako potencjalne rozwiązanie problemu.