Władze Wrocławia nie rezygnują z prywatyzacji Śląska mimo wycofania się firmy Westminster

Zarząd miasta Wrocławia nie porzucił planów prywatyzacji miejscowego klubu piłkarskiego Śląsk, pomimo faktu, że potencjalny inwestor, firma Westminster, niespodziewanie wycofała swoją ofertę. Decyzje dotyczące tego, jak będzie przebiegać proces prywatyzacji, mają zostać podjęte podczas nadchodzącej sesji Rady Miejskiej Wrocławia.

Niemiecka firma Westminster niedawno wyraziła zainteresowanie zakupem Śląska Wrocław. Niemniej jednak, na początku czerwca ogłosili swoje wycofanie z tej inicjatywy. Powodem była nagła zmiana wyceny klubu, która nastąpiła po zdobyciu przez nich tytułu wicemistrza Polski.

Pomimo odstąpienia Westminster, sprawa prywatyzacji Śląska Wrocław nie jest zamknięta. Podczas sesji Rady Miejskiej, która odbędzie się 11 lipca, radni mają podjąć decyzje dotyczące dwóch potencjalnych scenariuszy prywatyzacji. Władze miasta tłumaczą, że tym razem próbują wprowadzić strategię, która pozwoliłaby na rozłożenie inwestycji w czasie.

Przesłany do Rady Miejskiej Wrocławia projekt uchwały przewiduje dwa możliwe kierunki angażowania inwestora prywatnego. Pierwszy z nich polega na nabyciu nowych akcji poprzez zwiększenie kapitału zakładowego spółki.

Jak wyjaśnia Jakub Mazur, wiceprezydent Wrocławia, taki kierunek działania umożliwiłby natychmiastowe dofinansowanie klubu, co z kolei mogłoby skutkować poprawą jego sytuacji ekonomicznej. Zgodnie ze statutem spółki, wartość nominalna jednej akcji wynosi 1000 zł. Oznacza to, że każdy inwestor chcący zdobyć około 10% udziałów musiałby zainwestować około 15 milionów złotych.