Wybuch pożaru na autostradzie A4 pod Wrocławiem powoduje ogromne kłopoty w ruchu drogowym

W czwartkowy poranek, 22 sierpnia, na odcinku autostrady A4 niedaleko Wrocławia doszło do zapalenia się samochodu osobowego. Na miejscu zdarzenia prace podjęła straż pożarna, jednakże sytuacja ta spowodowała znaczne problemy w ruchu drogowym. Ukształtowany w wyniku tego 10-kilometrowy korek spowodował wydłużenie czasu przejazdu tym odcinkiem o ponad godzinę.

Samochód osobowy stanął w płomieniach na autostradzie A4. Strażacy starają się ugasić ogień.

Incydent miał miejsce-krótko przed godziną jedenastą na 163. kilometrze autostrady A4 prowadzącej w stronę Opola i Katowic, gdzie pojazd osobowy stanął w ogniu.

– Kiedy nasze jednostki dotarły na miejsce, ogień był już intensywny. Na szczęście, nie było nikogo w środku pojazdu w momencie wybuchu pożaru, a także nie odnotowano żadnych osób poszkodowanych – informuje dyżurny wrocławskiej straży pożarnej.

Pomiędzy węzłem Wrocław Bielany a Wrocław Wschód narosły problemy z ruchem drogowym i utworzył się 10-kilometrowy korek. Kierowcy muszą zatrzymać swoje samochody tuż za granicami Wrocławia. Według danych nawigacji, przejazd tym odcinkiem może potrwać do 75 minut.

Objazdy dla samochodów osobowych:

Kierowcy mogą skorzystać z objazdu i opuścić autostradę na węźle Bielan Wrocławskich, skierować się w stronę Domasławia, a następnie pojechać do Księginic i Żórawiny. Z Żórawiny można łatwo dotrzeć pod wiadukt do Wojkowic, a stamtąd można skierować się na budowę nowego ronda i wjechać na „czysty” odcinek drogi prowadzącej do Katowic. Objazd nie powinien potrwać dłużej niż 40 minut.