Recydywa na drodze: kierowcy z mandatami za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym!

W ciągu ostatnich dni lokalne drogi stały się areną poważnych naruszeń przepisów ruchu drogowego, które ponownie zwróciły uwagę na problem nadmiernej prędkości w obszarach zabudowanych. Dwa głośne przypadki, które miały miejsce w Wąsoszu oraz Jastrzębiej, potwierdzają, jak surowe konsekwencje grożą kierowcom lekceważącym ograniczenia. Sprawdzamy, co wydarzyło się na naszych trasach, i tłumaczymy, czego mogą się spodziewać osoby, które łamią przepisy.

Wąsosz: niebezpieczna prędkość na głównej ulicy

Na ulicy 1-go Maja w Wąsoszu policjanci zatrzymali 43-letniego mieszkańca tej gminy, który prowadził samochód osobowy marki Citroen z prędkością aż 117 km/h, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Po sprawdzeniu w systemie okazało się, że nie był to jego pierwszy podobny incydent. Jako tzw. recydywista, czyli osoba powracająca do podobnych wykroczeń w krótkim czasie, został ukarany znacznie surowiej.

Na mężczyznę nałożono podwójną karę finansową w wysokości 4000 zł oraz przyznano 14 punktów karnych. Zgodnie z przepisami, funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Kierowca odmówił przyjęcia mandatu, dlatego sprawa zostanie rozstrzygnięta przez Sąd Rejonowy w Głogowie.

Jastrzębia: młody kierowca BMW bez uprawnień

Podobna sytuacja rozegrała się tego samego dnia w Jastrzębiej. 20-letni mieszkaniec Góry, podróżujący samochodem marki BMW, również przekroczył prędkość w terenie zabudowanym – radar wskazał 120 km/h przy dopuszczalnych 50 km/h. Mężczyzna, będąc już wcześniej notowanym za podobne zachowania, także został zakwalifikowany jako recydywista.

W efekcie zatrzymano mu prawo jazdy na trzy miesiące, przyznano identyczny mandat – 4000 zł – oraz 14 punktów karnych. Kierowca nie zgodził się na przyjęcie kary na miejscu, co oznacza, że i ta sprawa trafi do sądu.

Odpowiedzialność recydywisty – co grozi za notoryczne łamanie przepisów?

Kierowcy, którzy w ciągu dwóch lat popełnią kolejne poważne wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości o co najmniej 31 km/h, muszą liczyć się z podwojonymi stawkami mandatów. Przekroczenie o 61–70 km/h w obszarze zabudowanym skutkuje grzywną w wysokości 4000 zł oraz 14 punktami karnymi. Te rygorystyczne zasady mają zniechęcić do powtarzających się naruszeń i poprawić bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Policja reaguje na sygnały mieszkańców

Mundurowi intensyfikują kontrole szczególnie tam, gdzie mieszkańcy zgłaszają problem nadmiernej prędkości i niebezpiecznych zachowań kierowców. Odcinki dróg przebiegające przez tereny zabudowane są szczególnie monitorowane z uwagi na obecność pieszych i rowerzystów. Policja regularnie przypomina, że ignorowanie ograniczeń prędkości zwiększa ryzyko tragicznych wypadków oraz skutkuje nie tylko karami finansowymi, ale też utratą uprawnień do kierowania pojazdami.

Władze apelują do kierowców o rozwagę i dostosowanie prędkości do warunków na drodze. Zwracają uwagę, że choć przepisy są znane i funkcjonują od lat, to wciąż dochodzi do poważnych naruszeń stanowiących zagrożenie dla wszystkich użytkowników dróg.

Dlaczego warto przestrzegać ograniczeń prędkości?

Przestrzeganie wyznaczonych limitów nie jest tylko kwestią uniknięcia mandatu – to podstawa odpowiedzialnego uczestnictwa w ruchu drogowym. Każdy kierowca, rowerzysta czy pieszy oczekuje bezpiecznego dotarcia do celu. Konsekwencje lekceważenia przepisów mogą być dotkliwe nie tylko finansowo, ale przede wszystkim – mogą prowadzić do tragedii na drogach.

Sytuacje z Wąsosza i Jastrzębiej pokazują, że za łamanie przepisów grożą poważne kary, a system karania recydywistów jest skutecznie egzekwowany. Dla kierowców najważniejsza powinna być jednak świadomość, że każde przekroczenie prędkości to potencjalne zagrożenie dla życia i zdrowia innych. Tylko konsekwentne przestrzeganie przepisów może zapewnić bezpieczeństwo na lokalnych drogach.

Źródło: Policja Dolnośląska