W poniedziałkowy poranek, 29 grudnia, na autostradzie A4 doszło do poważnego incydentu. Ciężarówka stanęła w płomieniach na 118 kilometrze trasy, w kierunku Wrocławia. Wydarzenie to przyciągnęło uwagę wielu, a akcja ratunkowa rozpoczęła się natychmiast.
Interwencja służb ratowniczych
Na miejsce zdarzenia szybko przybyły jednostki straży pożarnej oraz inne służby ratunkowe. W związku z akcją gaśniczą, konieczne było czasowe zablokowanie całej jezdni, co spowodowało utrudnienia dla kierowców podróżujących tą trasą.
Przewidywany czas utrudnień
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), spodziewano się, że utrudnienia mogą potrwać do trzech godzin. Kierowcy podróżujący w tym czasie musieli liczyć się z opóźnieniami i rozważyć alternatywne trasy.
Przywracanie normalnego ruchu
W wyniku zdarzenia, prawy pas został zablokowany, a ruch odbywał się jedynie lewym pasem. Po zakończeniu akcji gaśniczej, służby przystąpiły do usuwania skutków pożaru oraz przywracania pełnej przejezdności drogi.
Na szczęście, działania zakończyły się sukcesem i ruch na autostradzie A4 wrócił do normy, co pozwoliło kierowcom kontynuować podróż bez dalszych przeszkód.
Źródło: wroclaw.pl
