Śląsk Wrocław kończy udział w Koszykarskiej Lidze Mistrzów, przegrywając walkę z Rytas Wilno

Podczas ostatniego meczu w ramach wydarzenia sportowego – Koszykarskiej Ligi Mistrzów, ekipa Śląska Wrocław musiała uznać wyższość drużyny Rytas Wilno. Na koszykarskim boisku hali Orbita doszło do rywalizacji, która zakończyła się wynikiem 88:98 na niekorzyść naszych zawodników. Po zakończeniu rozgrywki grupowej, Śląsk Wrocław z jednym triumfem uplasował się na czwartym miejscu w grupie F. Niestety, taki rezultat nie pozwolił im na przeniesienie do następnej fazy zmagań.

Konfrontacja z Rytas była dla Śląska walką o honor, bowiem możliwość awansu do następnej rundy zniknęła już tydzień wcześniej. Tym samym, pewność siebie cechowała również drużynę litewską, dla której awans był już pewnością.

Początek spotkania sugerował brak intensywnych emocji. Nie minęły nawet dwie minuty gry, a goście zdobyli już 10 punktów, nie pozwalając gospodarzom na żadne. Trener Śląska, Aleksandar Joncevski, zdecydował się na przerwę, po której to Daniel Gołębiowski pokonał litewski zespół, zdobywając pierwsze punkty dla Śląska.

Choć zawodnicy Śląska nie zdołali zniwelować strat, przewaga gości przestała narastać. Rytas kończył kwartę z wynikiem 29:14, ale w ostatnim momencie Błażej Kulikowski trafił celnie z dystansu, pozostawiając Śląsk zaledwie 12 punktów straty.

Śląsk rozpoczął intensywną walkę o punkty od drugiej kwarty. Pomimo początkowego rezultatu 34:19 dla Rytas, gospodarze wygrali kolejny fragment meczu 13:6. Następnie, po przerwie zarządzonej przez trenera Giedriusa Zibenas, gracze ze Śląska stopniowo zmniejszali swoje straty. Po dwóch kwartach rywalizacji zespół Śląska tracił do Rytas 44:51.

Trzecią kwartę lepiej zapoczątkowali goście, którzy szybko zdobyli przewagę 59:47. Jednakże, gracze Śląska szybko odpowiedzieli na to, doprowadzając do stanu 53:59. To było jednak maksimum, co Litwini byli skłonni ustąpić. W kolejnych etapach meczu to Rytas dyktował warunki gry, łatwo zdobywając punkty i utrzymując bezpieczną przewagę.

Na początku ostatniej kwarty Śląsk zdołał zmniejszyć straty do ośmiu punktów (70:78), co skłoniło trenera Zibenas do zarządzenia przerwy. Po niej Śląsk przez trzy minuty zdobył jedynie dwa punkty, a wynik 72:85 sugerował już nieuchronne zakończenie meczu. Rytas pilnował swojej przewagi do końca, zwyciężając pewnie w hali Orbita 98:88. Tym samym, drużyna Śląska Wrocław zakończyła udział w grupie z jednym zwycięstwem, plasując się na ostatnim miejscu.