Lodówek foodsharingowych we Wrocławiu jest aż 18. Najnowsza z nich stanęła na Tarnogaju, przy radzie osiedla. Jak mówi Agnieszka Maniewska z Foodsharing Wrocław, inicjatywa ta nie tylko pozwala na niemarnowanie jedzenia, ale i do spróbowania zupełnie nowych rzeczy. I to za darmo.
Temat marnowania nadwyżki jedzenia w okresach świąt czy długich weekendów to temat, który wraca jak bumerang. Przed tymi wydarzeniami część z nas wciąż kupuje o wiele za dużo jedzenia, co powoduje, że po świętach czy weekendach, lwia ich część ląduje zepsuta w koszu. Remedium na taki stan rzeczy ma być właśnie lodówka foodsharingowa.
Zasady jej działania są proste — nadwyżkę jedzenia, którą masz w domu, pakujesz i dajesz do jednej z osiemnastu lodówek, jakie znajdują się na terenie Wrocławia. Warunek jest jeden — pożywienie nie może być zepsute. Z takiej lodówki każdy może wyciągnąć to, na co ma ochotę. Co ważne, każdy może poczęstować się tym, co jest w takiej lodówce, bez względu na dochody czy stan społeczny.