We Wrocławiu, Klub Sympatyków Kolei Miejskiej posiada około 130 zabytkowych wagonów i lokomotyw. Niemniej jednak, klub nie dysponuje odpowiednim miejscem na ich ekspozycję. Od 2018 roku członkowie Klubu starają się o stworzenie dedykowanego muzeum.
Prezes Klubu, Ryszard Boduszek, podkreśla znaczenie Wrocławia w historii kolei na terenie dzisiejszej Polski. Z trzema dużymi dworcami i czterema lokomotywowniami, to właśnie Wrocław był pierwszym miastem, które wprowadziło tak rozbudowaną infrastrukturę kolejową. Dlatego Boduszek uważa za niewłaściwe, że miasto nie posiada swojego muzeum kolejowego, szczególnie gdy inne miejsca, takie jak Jaworzyna Śląska, już je mają. Prezes Klubu wyjaśnia, że ich jedynym celem jest uzyskanie terenu na którym mogliby zabezpieczyć i prezentować swoją kolekcję zabytkowych pojazdów.
Klub posiada około 130 zabytkowych wagonów i lokomotyw. Idealnym miejscem na utworzenie muzeum byłby teren na ulicy Paczkowskiej, obecnie dzierżawiony przez Polregio od Skarbu Państwa.
Polregio jednak coraz mniej korzysta z tego terenu. Klub jest zainteresowany tylko ogrodzonym miejscem z torami, w którym mogliby przechowywać i prezentować swoje zabytki. Aktualnie wiele z tych pojazdów stoi pod gołym niebem, narażone na działanie wandali i grafficiarzy – mówi Boduszek. Przyznaje, że Klub rozważał też inne lokalizacje, takie jak Gądów czy Nadodrze, ale na Gądowie planowane jest już nowe osiedle. Pozostałe opcje wymagałyby inwestycji dużych sum pieniędzy.