W Wałbrzychu doszło do nietypowej kradzieży, która miała miejsce w jednym z lokalnych kościołów. 40-letni mieszkaniec miasta postanowił wzbogacić się kosztem wiernych, wykradając gotówkę z kasetek na datki. Wykorzystał moment, gdy kościół był jeszcze otwarty, by ukryć się wewnątrz i przystąpić do działania w nocy.
Przebieg zdarzenia
Mężczyzna czekał na zamknięcie budynku, aby pod osłoną nocy splądrować cztery kasetki na datki. Jego działania nie uszły uwadze miejscowej społeczności, która szybko powiadomiła policję. Skuteczna reakcja ze strony funkcjonariuszy umożliwiła szybkie zatrzymanie podejrzanego.
Szybka akcja policji
Funkcjonariusze z wałbrzyskiej komendy, specjalizujący się w działaniach kryminalnych, niezwłocznie przystąpili do poszukiwań sprawcy. Ich determinacja i doświadczenie pozwoliły na jego ujęcie w zaledwie kilka godzin po zgłoszeniu przestępstwa. Dzięki temu możliwe było odzyskanie części skradzionych funduszy i zabezpieczenie dowodów.
Konsekwencje prawne
Teraz przed złodziejem stoi widmo poważnych konsekwencji. Za dokonanie włamania grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sytuacja ta stanowi przestrogę dla innych potencjalnych przestępców, podkreślając skuteczność działań policyjnych w regionie.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Wałbrzychu
Źródło: facebook.com/dolnoslaska.policja