Nadchodzące wybory prezydenckie we Wrocławiu mogą przynieść nieoczekiwaną rywalizację między obecnym prezydentem miasta, Jackiem Sutrykiem, a liderem dolnośląskiej frakcji Platformy Obywatelskiej, Michałem Jarosem. Jacek Sutryk już oficjalnie deklarował swoje uczestnictwo w tych wyborach i nie ma zamiaru z tego rezygnować. Obecnie prowadzi rozmowy w celu zdobycia poparcia różnych ugrupowań politycznych.
Z drugiej strony, Michał Jaros jest w trakcie budowania koalicji na potrzeby zbliżających się wyborów. Do jego grona dołączają osoby, które nie kryją swojej krytyki względem Sutryka. Przewiduje się, że oficjalna prezentacja Jarosa jako kandydata na prezydenta Wrocławia nastąpi pod koniec bieżącego miesiąca.
„Chciałbym uniknąć takiej konfrontacji. Wydaje mi się, że może być to trudne do zrozumienia dla wielu wyborców Koalicji Obywatelskiej” – komentuje Jacek Sutryk. Prezydent Wrocławia dodaje: „Wielu obywateli myli mnie z członkiem PO lub KO”.
Bogdan Zdrojewski, komentując obecną sytuację, stwierdza: „Jacek Sutryk jest obecnie symbolem prezydentury, którą obserwujemy, ze wszystkimi jej wadami i zaletami. Jest to jednak pewne minimum, a oczekiwania są znacznie wyższe”.