Początek dnia przyniósł niespodziewane wydarzenia dla pracownika Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu, kiedy to około 5.30 rano na ulicy Granicznej zauważył niewielkiego chłopca, który wydawał się być całkowicie zagubiony. Dziecko, ubrane jedynie w bieliznę i trzymające w dłoni pluszowego misia, spacerowało samotnie poboczem drogi.
Dominik Thomas, kierujący autobusem linii 129, natrafił na ten niecodzienny widok tuż po rozpoczęciu swojej porannej zmiany. Tego dnia miał obsłużać trasę do wrocławskiego lotniska. W momencie kiedy zauważył małego chłopca na poboczu, w autobusie znajdowało się jedynie kilka osób.
Ukazujący się przed oczami pana Dominika obraz małego dzieciaka bez opieki, prowadzącego samotną wędrówkę ze swoim pluszowym przyjacielem, skłonił go do natychmiastowego działania. Bez wahania zdecydował się zatrzymać pojazd i zająć się chłopcem.
„Nie mogłem po prostu przejechać mimo tego widoku i zachować obojętność”- wyznał później Dominik Thomas, kierowca autobusu należącego do floty MPK we Wrocławiu.