Hala Targowa we Wrocławiu przez wiele dekad była miejscem, gdzie można było kupić dosłownie wszystko. Świeże ryby, warzywa, mięso, a z drugiej strony elektronika i dobrej jakości ubrania. Jednak w dzisiejszych czasach coś się zmienia.
Sprzedawcy nie mają dobrych nastrojów i prawie każdy mówi, że pora zwinąć interes. Nic dziwnego, skoro z jednej strony, ludzie mają coraz mniej pieniędzy na zakupy. Wybierają więc to, co mieści się w ich budżecie, a co znajdą taniej w innym miejscu. Z drugiej strony, Hala Targowa we Wrocławiu nie spełnia już swojej dawnej roli – zamiast centrum zakupowego tętniącego życiem, co drugi lokal jest zamknięty. Karteczki z napisem „wynajmę” znajdują się na wielu oknach dawnych straganów.
Jak mówią stali bywalcy, tak źle jeszcze tu nie było i najgorsze jest to, że nic nie wskazuje na to, aby było lepiej. Drogi czynsz sprawia, że wielu sprzedawców zwyczajnie woli przejść w inne miejsce albo też przejść na sprzedaż internetową. Być może dla Hali Targowej nie jest jeszcze za późno na zmianę charakteru tego miejsca?