Kontrowersje wokół beach baru Port Węglowy związane z nieuwzględnianiem podatku VAT

Od początku swojego istnienia, beach bar Port Węglowy budzi wiele kontrowersji. Zwrócił na to uwagę znany wrocławski bloger kulinarny, Piotr Gładczak z Wrocławskich Podróży Kulinarnych. Opublikował on paragon z tego miejsca, na którym brakuje naliczonego podatku VAT. Choć Aquapark przyznaje się do błędu, stanowczo zaprzecza, aby Port Węglowy był własnością miasta.

W miniony weekend doszło do sytuacji, która stała się powodem zamieszania. Otóż pracownicy beach baru Port Węglowy, którzy zajmują się sprzedażą lodów, nie uwzględniali podatku VAT w cenie produktu. Na opublikowanym przez Piotra Gładczaka paragonie można zauważyć, że zakupionych pięciu gałek lodów nie zostało obciążonych stosownym podatkiem. Tymczasem, zgodnie z obowiązującym prawem, do tego rodzaju usług powinien być naliczany 8-procentowy VAT.

Przedstawiona sytuacja, ze względu na jej kontrowersyjny charakter, wywołała liczne reakcje i dyskusje. To także kolejny element wpływający na wizerunek beach baru Port Węglowy, który już wcześniej budził pewne kontrowersje. Pytanie pozostaje, czy odpowiedzialność za nieprawidłowe naliczanie podatku VAT spoczywa na właścicielach lokalu, czy też na pracownikach sprzedających lody. Niezależnie od odpowiedzi na to pytanie, konieczne jest podjęcie działań mających na celu wyjaśnienie sprawy oraz zapewnienie zgodności z przepisami prawa.