Spółka Wodociągi i Kanalizacja w Wałbrzychu nie zdołała wygrać długotrwałego sporu sądowego dotyczącego praw do ujęcia oraz obiektu oczyszczania wody zlokalizowanego w miejscowości Marciszów. Ten istotny dla funkcjonowania miasta Wałbrzych aktywa był tematem procesów sądowych, które ciągnęły się przez 17 lat, trwając między gminą a spółką wodociągową.
Gmina Marciszów tryumfowała w finałowym z wielu procesów, które dotyczyły prawa do posiadania zakładu eksploatacji i uzdatniania wody w Sędzisławiu. Ta infrastruktura dostarcza wodę dla większości mieszkańców obszarów miejskich Wałbrzycha. Spółka Wodociągi i Kanalizacja w Wałbrzychu, od momentu kiedy gmina Marciszów opuściła Wałbrzyski Związek Wodociągów i Kanalizacji, przez okres 17 lat negowała stan posiadania gminy Marciszów. W swojej argumentacji podkreślali, że instalacja ta zapewnia dostęp do wody dla niemal 200 tysięcy osób z siedmiu gmin wałbrzyskich, a więc nie można pozbawić ich tego niezbędnego zasobu. Wójt gminy Marciszów, Wiesław Cepielik, informuje, że jest otwarty na rozmowy dotyczące przekazania praw własności gminie oraz należnego jej odszkodowania.
Podkreśla, iż jest to finałowy wyrok, który nakazuje firmie wodociągowej WPWiK zwrot majątku, co skutkuje koniecznością zapłaty odszkodowania dla gminy. Jego wartość wynosi około pół miliona złotych miesięcznie dla gminy Marciszów. Od 2020 roku mija niemal 5 lat, co daje kwotę wysokości 30 milionów złotych netto.