W przedszkolu Kids&Co we Wrocławiu doszło do niepokojącego incydentu, podczas którego dwuletnia mała dziewczynka doznała poważnych poparzeń drugiego stopnia na nogach i pośladkach. Pomimo upływu ponad miesiąca od tragicznego zdarzenia, jego szczegółowe okoliczności pozostają nadal nieznane.
Incydent miał miejsce w piątek, 9 lutego. Po zauważeniu obrażeń na ciele dziecka, zostało ono natychmiast przewiezione do szpitala. Początkowo lekarze uznali, że poparzenia były termiczne, ale ta diagnoza nie zgadzała się z opisem ran podanym przez rodziców poszkodowanej dziewczynki oraz z relacjami świadków zdarzenia. W rezultacie nastąpiła zmiana diagnozy – postawiono hipotezę o poparzeniach chemicznych, co podaje dziennik „Super Express”. Niemniej jednak, jak zaznacza źródło, mimo upływu czasu, nadal nie jest jasne, jak doszło do tego niepokojącego incydentu.