Od początku grudnia 2021 roku system biletów pobieranych przy wjeździe na autostradę A4 z Wrocławia w kierunku wschodnim przestał funkcjonować. Przyzwyczajenia kierowców są jednak na tyle duże, że wciąż niektórzy z nich stają przy bramkach.
ViaToll został zamieniony na e-Toll
Przez wiele lat przejazd autostradą A4 na odcinku od Wrocławia do Gliwic był płatny. Kierowcy przy wjeździe musieli pobrać papierowy bilet, co otwierało szlaban i pozwalało na dalszą jazdę. Przy zjeździe z autostrady znajdowały się kolejne bramki, gdzie kierowca musiał uiścić opłatę. Szlabany mogły się otwierać automatycznie, gdy w pojeździe był zamontowany specjalny nadajnik systemu Via-Toll.
Obecnie pobór opłat odbywa się w zupełnie inny sposób – całkowicie elektronicznie. Kierowca powinien wykupić przejazd autostradą (zasilić konto systemu e-Toll), na przykład przez Internet lub na stacji Orlen. Następnie specjalne kamery odczytują numery rejestracyjne pojazdów wjeżdżających i wyjeżdżających z autostrady. Podczas przejazdu można używać dedykowanej aplikacji mobilnej, choć jej działanie nie jest zbyt dobre. Kierowcy oceniają aplikację e-Toll w sklepie Google Play na 1.3 gwiazdek na 5 możliwych, skarżąc się na wiele niedogodności.
Kierowcy wciąż stają na bramkach mimo braku szlabanów
Zlikwidowanie szlabanów miało być sposobem na uporanie się z korkami przy wjeździe na autostradę A4 i wyjeździe z niej. Obecnie jest z tym jednak pewien problem – spora część kierowców wciąż staje przy dawnych szlabanach i próbuje pobrać bilet. Mamy nadzieję, że jest to przejściowa sytuacja, a kierowcy szybko przyzwyczają się do nowych zasad i systemu e-Toll.