W niedzielę, 1 stycznia, zamek Książ otworzył swoje bramy dla wszystkich zwiedzających. Zapewne dzięki pięknej pogodzie właśnie, zamek odwiedziło sporo turystów, w tym grupa z Niemiec. W pewnym momencie, jeden z odwiedzających oddalił się od reszty i ślad po nim zaginął.
Jak podają lokalne media, zagubionym turystą okazał się osiemdziesięcioletni obywatel Niemiec, który przyjechał do Wałbrzycha w celach turystycznych. Z relacji świadków wynika, że nie wyglądał na chorego czy zdenerwowanego. W chwili zwiedzania uważnie słuchał przewodników opowiadających historię zamku i jego okolic.
Osiemdziesięciolatek w pewnym momencie odszedł od reszty grupy i najpewniej skierował się do lasu. Miał przy sobie duży aparat fotograficzny, ubrany był w ciemną kurtkę oraz spodnie. Od niedzielnego wieczoru szukają go policjanci, ratownicy z psami i ratownicy GOPR.
Istnieje prawdopodobieństwo, że może wyjść z lasu w okolicach Świebodzic, Podzamcza lub Szczawienka. Jeżeli ktokolwiek zobaczy taką osobę, proszony jest o niezwłoczny kontakt z wrocławską policją.