W wyniku protestu, który zdobył poparcie 3,5 tysiąca osób, prezydent Wrocławia podjął decyzję o wprowadzeniu zmian do lokalnego planu zagospodarowania przestrzennego. Przez te zmiany planowana inwestycja dotycząca budowy wysokiego bloku mieszkalnego na miejscu przychodni ulokowanej przy ulicy Bończyka nie zostanie zrealizowana.
Mieszkańcy wyraźnie wyrazili swoje obawy dotyczące tej planowanej inwestycji. Jak zauważyli, nie ma w pobliżu innych przychodni – jedynymi dostępnymi są prywatne kliniki, które nie są dostępne dla przeciętnego człowieka. Zwrócono również uwagę na fakt, iż średnia wieku mieszkańców tego osiedla to 70 lat, co stanowi dodatkowe utrudnienie dla osób starszych, które mogą mieć trudności z dotarciem do innych placówek medycznych.
Obawy mieszkańców dotyczyły również aspektów architektonicznych i infrastrukturalnych. Wielu z nich obawiało się, że nowo powstały budynek będzie miał więcej niż 5 pięter, co skutkować będzie ograniczeniem dostępu do światła słonecznego. Dodatkowo, istniały obawy o pękające ściany w budynkach sąsiednich i całkowity brak miejsc parkingowych w okolicy.
Mieszkańcy wyrażali również obawy o możliwe problemy z ruchem drogowym. Większa liczba mieszkańców – nawet 100-150 nowych osób – mogłaby spowodować ogromne korki w okolicy. Planowany budynek miał mieć około 33 metry wysokości. To stworzyłoby problem zacienienia dla mieszkańców, którzy obecnie mają możliwość opalania się czy hodowli kwiatów na balkonach.