Wstrząsające odkrycie w pobliżu mostu Rędzińskiego we Wrocławiu poruszyło lokalną społeczność. Grupa wędkarzy, którzy planowali spokojnie spędzić czas nad brzegiem Odry, natrafiła na coś, co przypominało sceny z filmów detektywistycznych. Ku ich przerażeniu, znaleźli oni ludzkie zwłoki dryfujące na powierzchni rzeki.
Rankiem 11 listopada, niedzielna sielanka szybko zamieniła się w makabryczną rzeczywistość. Przypadkowi obserwatorzy, przechadzający się w rejonie mostu Rędzińskiego, byli świadkami tego niecodziennego i szokującego wydarzenia. Na gładkiej powierzchni Odry ukazały się ludzkie zwłoki.
Informacja o odnalezieniu ciała szybko dotarła do odpowiednich służb. Dolnośląski WOPR, jednostki straży pożarnej oraz policja natychmiastowo odpowiedziały na zgłoszenie. Miejsce zdarzenia, znajdujące się niedaleko miejsca, gdzie Ślęza wpada do Odry, stało się areną intensywnych działań służb ratunkowych.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie i natychmiast udaliśmy się we wskazane miejsce, tuż poniżej Mostu Rędzińskiego we Wrocławiu – relacjonuje przedstawiciel Dolnośląskiego WOPR na portalach społecznościowych. – Skierowano tam najbliższy zespół ratowników WOPR patrolujących teren wzdłuż Dolnej Odry. Po krótkim czasie nasza jednostka dotarła na miejsce. Ratownik WOPR wszedł do rzeki i wydobył ciało około 60-letniego mężczyzny, które następnie, przy pomocy strażaków PSP, udało się wyjąć na brzeg – dodaje rzecznik.