Kwiecień jest miesiącem, w którym w sposób szczególny traktujemy chorych na tę podstępną chorobę, jakim jest Parkinson. Choć pierwsze symptomy pojawiają się szybko, bardzo często są zwyczajnie bagatelizowane. Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu prowadzi zaawansowane prace nad rozwojem tej choroby.
Dokładnie 11 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Choroby Parkinsona. Szacuje się, że w Polsce na to schorzenie cierpi aż 80 tysięcy osób. Ilość ich z dnia na dzień wzrasta. Chociaż naukowcy z Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego zastrzegają, że choroba ta wciąż jest nieuleczalna, to chcą znaleźć remedium znacznie łagodzące skutki.
Profesor Sławomir Budrewicz, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii wskazuje na jeden bardzo istotny element, jakim jest wczesne wykrycie zaburzeń. W większości są one jednak bagatelizowane przez lekarzy pierwszego kontaktu. Badania na uniwersytecie są nakierowane na zdefiniowanie jak najwcześniejszych objawów decydujących o późniejszym rozwoju parkinsona.