Druga połowa maja dostarczyła sporo pracy dolnośląskiemu oddziałowi WOPR. Tylko w przedostatni weekend maja, jednostka ta musiała interweniować aż dwa razy. Wszystkiemu winna brawura i nieodpowiedzialne zachowanie.
Pierwsza sprawa dotyczyła próby samobójczej na moście Burzowym. 25-letnia kobieta próbowała skoczyć, chcąc odebrać sobie życie. Na szczęście odpowiedzialna i szybka reakcja ratowników WOPR oraz policji sprawiła, że kobietę przewieziono do szpitala psychiatrycznego na badania i obserwację.
Drugą osobą, która zmobilizowała dolnośląski WOPR to 35-letni mężczyzna, który w środku nocy postanowił popływać w Odrze. Ratowników zaalarmowali przechodnie, którzy zauważyli śmiałka pływającego w rzece. Dodatkowym niebezpieczeństwem był wybór miejsca, jakim był zamknięty szlak znajdujący się pod mostem Piaskowym.
Ratownicy, którzy przybyli na miejsce, upomnieli pływaka słownie i to poskutkowało. Na widok przybyłych policjantów, mężczyzna sam wyszedł z wody.