W nocy z 16 na 17 lipca na drodze ekspresowej S3 pomiędzy Jaworem a Bolkowem doszło do przerażającego wypadku samochodowego. Kierująca pojazdem osobowym kobieta nieoczekiwanie uderzyła w bariery energochłonne, co skutkowało totalnym zniszczeniem auta. Siła zderzenia była tak olbrzymia, że silnik został wydmuchany z wnętrza samochodu.
Głosy o straszliwej kolizji drogowej rozchodziły się po okolicy szybko. W poniedziałek, 17 lipca, tuż przed drugą w nocy, powiatową komendę Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze dotarła wiadomość o tragicznym incydencie na trasie S3 prowadzącej do Bolkowa.
Kierująca samochodem osobowym kobieta niespodziewanie zderzyła się z barierami energochłonnymi oddzielającymi pasy ruchu. Wynikające ze zderzenia uszkodzenia były ogromne – auto zostało kompletnie zmiażdżone, a kobieta została uwięziona we wraku. Raz jeszcze należy podkreślić, że siła uderzenia była tak wielka, że silnik niemalże wystrzelił z pojazdu.
Z relacji Krzysztofa Napierały z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze wynika, że interwencja straży pożarnej była niezbędna do uwolnienia poszkodowanej kobiety. Wykorzystano specjalistyczne podpory stabilizujące, które umożliwiły bezpieczne dostanie się do środka pojazdu. Dzięki temu strażakowi udało się dotrzeć do ofiary wypadku i uwolnić ją z deformowanego wraku auta.