Długołęka, Siechnice, Kobierzyce, Kąty Wrocławskie aż w końcu sam Wrocław – to miasta na Dolnym Śląsku, które dosłownie tętnią życiem. Jednak są i miejsca które od wielu lat systematycznie się wyludniają. Oto miasta najbardziej narażone na spadek mieszkańców!
Pierwszym na liście jest Bogatynia, gdzie spadek ludności na przestrzeni dziesięciu lat to acz 3 000 osób. Nie najlepiej jest w Lądku Zdrój, gdzie w 2011 roku mieszkańców było 8 820 a w 2021 – 7700. Spadek tu wynosi prawie dwanaście procent. Z podobnym spadkiem ludności borykają się Ziębice, Złoty Stok, Kamienna Góra oraz Kowary.
Ludność w Wałbrzychu w ciągu dziesięciu lat zmniejszyła się prawie o czternaście procent. Jeszcze większy odsetek dotuje Mieroszów, Szklarska Poręba i Duszniki Zdrój. Najczęstszym problemem jaki skłania rdzennych mieszkańców do wyprowadzki jest brak perspektyw rozwoju oraz niski przyrost naturalny. Starzejące się społeczeństwo również dodaje swoje w tych statystykach.