Straszliwa niespodzianka czekała mieszkańców Wrocławia tydzień temu, we wtorek 18 lutego. W jednym z domów tego miasta doszło do wstrząsającego incydentu. Młody mężczyzna, zaledwie 22 lata na karku, niespodziewanie zaatakował swoją matkę i ojca za pomocą maczety. Według Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, nie ma żadnych wątpliwości co do celu Gracjana K., którym było zabicie własnych rodziców.
Prokuratura twierdzi, że Gracjan K., podejrzany o próbę pozbawienia życia rodziców, ugodził każdego z nich co najmniej raz przedmiotem przypominającym maczetę. Ciosy zostały wymierzone w okolicach głowy i szyi ofiar, powodując cięte rany na tylnej części głowy oraz szyi. Rany te były na tyle poważne, że wymagały interwencji chirurgicznej – wyjaśniała Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Jak dodała rzeczniczka prokuratury, te poważne obrażenia zagrażały życiu ofiar oraz stworzyły ryzyko ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Na szczęście, rodzice atakowanego młodzieńca zdołali się obronić przed atakiem własnego syna i dzięki temu nie doszło do najgorszego – zakończyła Karolina Stocka-Mycek.