Lotnisko Wrocławskie doświadczyło dziś przestoju w działaniu z powodu ewakuacji, spowodowanej bagażem pozostawionym bez nadzoru. Okazało się, że omawiany bagaż nie stanowił zagrożenia po przeprowadzeniu niezbędnej inspekcji przez służby bezpieczeństwa, jednak zdarzenie to wymusiło około trzydziestominutową przerwę w operacjach lotniska.
Osoba, która zostawiła walizkę bez opieki, teraz musi liczyć się z konsekwencją w postaci mandatu. Władze lotniska wrocławskiego korzystają z tej okazji, aby zwrócić uwagę pasażerów na kwestię odpowiedzialności. Przypominają, że bagaż porzucony bez nadzoru może skutkować powiadomieniem o bombie.