Do następnej rundy Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus zakwalifikowało się 14 książek spośród 120 zgłoszonych. Laureat lub laureatka nagrody zostanie ogłoszony 19 października, jednak już we wrześniu poznamy siedmiu finalistów.
Aleksandra Konopko z Wrocławskiego Domu Literatury poinformowała w poniedziałek PAP o wyborze „długiej listy” powieści nominowanych do tej prestiżowej nagrody literackiej. Zwróciła uwagę na różnorodność krajów pochodzenia autorów nominowanych książek. Mimo że najwięcej, bo aż trzy pozycje, reprezentuje Polskę, to tylko jedna z nich. Dwie książki pochodzą z Ukrainy, Rumunii i Mołdawii. Pozostałe nominacje przypadły powieściom z Albanii, Austrii, Bośni, Słowacji, Rosji i Węgier.
Wśród nominowanych dzieł znalazły się takie tytuły jak: „Złap zająca” Leny Bastasić z Bośni i Hercegowiny; „Plan naprawy Ukrainy” Łesi Bełeja z Ukrainy; „Idzie tu wielki chłopak” Grzegorza Bogdała z Polski; „Hałastra” Moniki Helfer z Austrii; „Tego pokoju nie da się zjeść” Nicoli Hochholczerovej ze Słowacji; „Kronika w kamieniu” Ismaila Kadare’go z Albanii; „Szare pszczoły” Andrieja Kurkowa z Ukrainy; „Łakome” Małgorzaty Lebdy z Polski; „Tytan” Siergieja Lebiediewa z Rosji; „Złota dziewczynka z Jassów” Cataliny Mihuleac z Rumunii; „Złodziej żarówek” Tomasza Różyckiego z Polski; „Pod prąd” Olega Serebriana z Mołdawii; „Szklany ogród” Tatiany Țibuleac z Mołdawii/Rumunii oraz „Trupi bieg” Benedeka Tottha z Węgier.