Żórawina jest niewielką miejscowością położoną kilka kilometrów od Wrocławia. Przeważnie jest tu bardzo spokojnie, a społeczność to zarówno długoletni mieszkańcy Żórawiny, jak i Wrocławianie, którzy wybudowali pod miastem piękne domy. W ostatni wtorek doszło jednak do strzelaniny wywołanej przez dwóch mężczyzn. Nieznani sprawy oddali strzały w kierunku autobusów MPK czekających na odjazd.
Autobus 903 Żórawina-Wrocław został ostrzelany z niewiadomych przyczyn
To był zwykły, dobierający już niebawem końca dzień pracy dla kierowców MPK kursujących na linii 903. To połączenie pozwala na sprawną komunikację z Wrocławiem, z czego korzysta wiele osób. To rozwiązanie lubiane przez mieszkańców dojeżdżających do pracy lub szkoły, a także aby załatwić w mieście codzienne sprawy. Dwa autobusy tej linii stały na pętli w Żórawinie, kiedy przed godziną 20 kierowcy oraz świadkowie usłyszeli strzały. Jeden z kierowców autobusu komunikacji miejskiej stwierdził później, że przypominały wybuchy sztucznych ogni lub race, które uderzyły w jeden z pojazdów.
Jak się okazało, sprawcami hałasu byli dwaj mężczyźni, którzy posiadali broń palną i jej użyli. Kierowca autobusu natychmiast skontaktował się z dyspozytorem linii ratunkowej 112, jednak – jak przyznał – jego zgłoszenie nie zostało potraktowane zbyt poważnie. Jego autobus nosił ślady po kulach (!!!), ale przybyli na miejsce policjanci tylko z grubsza obejrzeli miejsce zdarzenia.
Trwają dalsze wyjaśnienia
Komendant Policji w podwrocławskiej Żórawinie zapewnił, że śledczy przyjrzą się dokładniej całej sprawie . Policja próbuje ustalić pewne fakty i wyjaśnić, dlaczego doszło do tej niecodziennej sytuacji. Zabezpieczono monitoring z autobusu i okolicy, a także ponownie skontaktowano się z kierowcą, który dzwonił po Policję.
Na szczęście w strzelaninie nikt nie ucierpiał, a poza kierowcą w autobusie nikogo nie było.