Pozycja drużyny piłkarskiej Śląsk Wrocław w tabeli PKO BP Ekstraklasy nie jest powodem do radości. W przeszłość mieniący się tytułem wicemistrza Polski, obecnie znalazł się na końcu listy, z widokiem na spadek do Betclic 1 Lidze. Jednak wydaje się, że pomoc może nadejść od najmniej spodziewanej strony – wrocławskiego ratusza, który planuje dokapitalizowanie klubu o kwotę 19 milionów złotych w 2025 roku.
Równo rok temu sytuacja była zupełnie inna – Śląsk Wrocław prym wiódł w PKO BP Ekstraklasie i był na najlepszej drodze, aby zdobyć medal mistrza Polski. Dzisiaj, po 12 miesiącach, drużyna nadal jest na szczycie, ale tylko jeśli spojrzymy na tabelę ligową od końca. Obecni wicemistrzowie kraju mogą poszczycić się tylko jednym zwycięstwem w tym sezonie, kompromitującymi dziesięcioma porażkami i stratą ośmiu punktów do bezpiecznej strefy.
Zmiany personalne również nie pomagają klubowi. W 2025 roku Śląsk Wrocław będzie prowadzony przez trzeciego trenera. Po zwolnieniu Jacka Magierę w listopadzie, na jego miejsce przyszli Michał Hetel i Marcin Dymkowski, jednak ich współpraca okazała się kompletnym niepowodzeniem (tylko jeden punkt zdobyty w czterech meczach). Na dzień dzisiejszy żaden trener nie wyraża chęci przejęcia roli szkoleniowca drużyny, która jest na samym dole ligowej tabeli. Propozycje zarządu Śląska Wrocław odrzucali już Marcin Brosz, Tomasz Kaczmarek, Bartosch Gaul, Valdas Dambrauskas i Waldemar Fornalik.