O tym, że Park Henrykowski powinien powstać już dawno, wiedzą wszyscy. Co więcej, nawet miasto ma przeznaczone na to pieniądze. Problem jednak tkwi w prawie własności. Teren pod park wciąż należy do PKP.
Miasto ze swojej strony deklaruje pełną gotowość do działania. 2 miliony złotych przeznaczonych na rewitalizację Parku Henrykowskiego czekają na wykorzystanie. A jest co robić, bo teren ten jest zanieczyszczony olejami i metalami ciężkimi. Aby zrobić tu park, konieczne jest przede wszystkim właściwe oczyszczenie przestrzeni. Wszystko jednak rozbija się o prawo własności. UM Wrocław deklaruje, że nie ma zamiaru inwestować w tereny, które nie są własnością miasta.
PKP tłumaczy, że przed wielu laty wydzierżawiły ten teren magistratowi. Jednak nie jest w stanie przekazać tej działki w pełni, zasłaniając się względami prawnymi. Nieodpłatne przekazanie miastu może nastąpić jedynie przez przejście zawiłej drogi administracyjnej, która jest niezwykle czasochłonna. W efekcie, jeżeli nic się nie zmieni w nastawieniu urzędników i PKP, możemy zapomnieć o Parku Henrykowskim na mapie Wrocławia.