Przemysław Liszka od roku jest seniorskim zawodnikiem Sparty Wrocław. Póki co niewiele argumentów przemawia za tym, by mógł zabłysnąć w zespole Mistrza Polski 2021 roku. Obecnie trenuje z klubową legendą, co ma poprawić jego umiejętności i formę.
Przemysław Liszka w Betardzie Sparta Wrocław, ale bez pieniędzy
Mody zawodnik nie znalazł od końca poprzedniego sezonu nowego klubu. Oznacza to, że pozostaje bez kontraktu gwarantującego mu jakiekolwiek zarobki. W Sparcie Wrocław trenuje obecnie na podstawie tzw. „kontraktu warszawskiego”. Korzysta z infrastruktury klubu i trenuje z innymi zawodnikami. Nie ma jednak żadnego finansowania.
Przemysław Liszka ma jakiś czas na to, by przekonać do siebie działaczy obecnego Mistrza Polski w żużlu. Jeżeli mu się to nie uda, z pewnością poszuka możliwości jazdy w innym klubie.
Przemysław Liszka ciężko trenuje, by się pokazać z dobrej strony
Zawodnik ma obecnie dwadzieścia lata. Nie można więc powiedzieć, by był wyjątkowo młody, wciąż może jednak wejść na zdecydowanie wyższy poziom, niż obecnie. Najbliższe miesiące, a nawet tygodnie mogą się jednak okazać kluczowe dla przyszłości jego kariery w żużlu . Jeżeli nie uda mu się znaleźć odpowiedniego klubu, może mieć spore problemy .
Jeżeli Przemysław Liszka nie znajdzie sobie nowego klubu, przyszły sezon spędzi w żużlowej Ekstraklasie U-24. Ta liga nie gwarantuje jednak wystarczających przychodów, by utrzymać się z jeżdżenia. Może to oznaczać rychły koniec kariery młodego zawodnika.
Przemysław Liszka trenuje obecnie pod okiem Zbigniewa Lecha. To legenda wrocławskiego sportu motorowego – trzykrotny mistrz żużlowy, a także zawodnik motocrossu. Być może jego doświadczenie pomoże Liszce wejść na odpowiedni poziom, by pokazać się w Ekstraklasie.
W kwietniu rusza kolejny żużlowy sezon dla amatorów. Oby Przemysław Liszka nie musiał tam szukać możliwości regularnych występów.