Intensywne opady śniegu, które pojawiły się 26 listopada, przyczyniły się do chaosu w transporcie kolejowym we Wrocławiu. Pasażerowie na lokalnych dworcach zmuszeni są mierzyć się z poważnymi opóźnieniami w ruchu pociągów, co znacznie wydłuża czas ich podróży.
Dalekobieżne pociągi najbardziej poszkodowane
Największe problemy dotyczą połączeń dalekobieżnych, gdzie śnieg pokrywający tory oraz występujące awarie techniczne powodują istotne zakłócenia w punktualności. W przypadku tych pociągów pasażerowie mogą spodziewać się opóźnień sięgających kilku godzin.
Największe opóźnienia na wybranych trasach
Pociąg Rozewie, kursujący między Wrocławiem Głównym a Przemyślem, odnotował wyjątkowe opóźnienie wynoszące 144 minuty o godzinie 8:10. Powodem są zarówno obfite opady śniegu, jak i awarie infrastruktury kolejowej. Podobne trudności napotkał Baltic Express, podróżujący z Gdyni Głównej do Pragi, który spóźnia się o 138 minut z powodu kłopotów technicznych i warunków atmosferycznych.
Umiarkowane opóźnienia na innych liniach
Mimo że skala opóźnień na innych trasach jest mniejsza, nadal są one uciążliwe dla pasażerów. Przykładowo, pociąg Mamry, łączący Wrocław Główny z Olsztynem Głównym, odnotowuje dodatkowe 42 minuty oczekiwania.
Intensywne prace nad poprawą sytuacji
Tak zwana „Akcja Zima” – zespół służb odpowiedzialnych za utrzymanie torów – pracowała całą noc, aby złagodzić skutki śnieżnej pogody. Mimo ich wysiłków, prognozy wskazują na dalsze opady śniegu, co może prowadzić do kolejnych trudności w transporcie kolejowym w regionie Wrocławia.
Pasażerowie planujący podróże w najbliższych dniach powinni być przygotowani na możliwość dalszych opóźnień i regularnie sprawdzać aktualne informacje dotyczące sytuacji na torach.
W obliczu nieustannie zmieniających się warunków pogodowych i licznych opóźnień, kluczowym elementem jest bieżące monitorowanie komunikatów kolejowych. Dzięki temu podróżni będą mogli lepiej zaplanować swoje trasy i zminimalizować niedogodności związane z transportem.
Źródło: wroclaw.pl
