Wykryto niebezpieczne artefakty z czasów II wojny światowej na osiedlach Popowice i Kuźniki we Wrocławiu

Piękny poranek 4 sierpnia w piątek, na wrocławskich osiedlach Popowice i Kuźniki, został zakłócony przez intensywne akcje saperów. Pracowali oni od wczesnych godzin porannych, zajmując się alarmującymi odkryciami. Odnotowano znalezienie potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów z okresu II wojny światowej, które wymagały natychmiastowej interwencji.

Na ulicy Białowieskiej, ukryte w gęstwinie krzewów obok garażów, odkryto dwie brzechwy niemieckich pocisków moździerzowych z czasów drugiej wojny światowej. Kpt. Marek Gwóźdź, oficer prasowy Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych, wyjaśnił, że brzechwy to części pocisku zawierające ładunek miotający. Było to zdecydowanie niebezpieczne odkrycie, które musiało zostać usunięte z obszarów mieszkalnych.

Tymczasem na Kuźnikach, podczas prac ociepleniowych budynku przy ulicy Puckiej we Wrocławiu, robotnicy natknęli się na kolejny alarmujący artefakt historyczny. Ta sytuacja dotyczyła radzieckiego granatu moździerzowego kalibru 82 mm. Bez wątpienia była to niewybuchła amunicja stanowiąca realne zagrożenie dla osób przebywających w pobliżu.