Mandatowy raj: Gdzie we Wrocławiu najłatwiej stracić prawo jazdy?

Nowe dane dotyczące bezpieczeństwa na wrocławskich drogach pokazują, że monitoring wizyjny coraz skuteczniej dyscyplinuje kierowców. Kamery systemu CANARD, zarządzane przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, odgrywają znaczącą rolę w kontrolowaniu przestrzegania przepisów ruchu drogowego w kluczowych punktach miasta.

Gdzie w mieście działają żółte kamery?

Wrocław jest jednym z miast, które od kilku lat wykorzystuje nowoczesne systemy monitoringu na newralgicznych skrzyżowaniach oraz przejazdach kolejowych. Najwięcej urządzeń rejestrujących wykroczenia znajduje się m.in. na skrzyżowaniach ulic Na Ostatnim Groszu i Bystrzyckiej, a także przy przejazdach kolejowych zlokalizowanych na Średzkiej i Szczecińskiej. Wybrane odcinki, takie jak al. Jana III Sobieskiego oraz fragmenty autostrady A4, objęto kontrolą prędkości na dłuższym dystansie, by ograniczyć ryzykowne zachowania kierowców.

Efekty monitoringu i postrzeganie przez mieszkańców

Wprowadzenie kamer rejestrujących przejazdy na czerwonym świetle skutkuje spadkiem liczby groźnych wykroczeń. Według opinii mieszkańców, obecność tych urządzeń wpływa na poczucie bezpieczeństwa, choć nie brakuje osób krytycznych wobec coraz większej liczby kamer. Z danych GITD wynika jednak, że system przyczynia się do poprawy dyscypliny wśród kierowców.

Aktualne statystyki i przyszłe inwestycje

Najświeższe raporty za 2025 rok potwierdzają skuteczność wrocławskiej sieci kamer – odnotowano liczne przypadki naruszeń przepisów, co przekłada się na większą liczbę wystawionych mandatów. Plany GITD obejmują rozbudowę infrastruktury o kolejnych 128 urządzeń w całym kraju, nie tylko w miastach, ale też na trasach o wysokim natężeniu ruchu i podwyższonym ryzyku wypadków. Inwestycja, której wartość przekracza 161 mln zł, ma na celu dalsze poprawianie bezpieczeństwa na polskich drogach.

Jakie konsekwencje grożą za złamanie przepisów?

Kierowcy, którzy przejadą na czerwonym świetle na monitorowanym skrzyżowaniu, muszą liczyć się z mandatem w wysokości 500 zł oraz punktami karnymi. O wiele poważniejsze sankcje dotyczą przejazdów kolejowych – tutaj kara podstawowa wynosi 2000 zł, natomiast recydywiści mogą zapłacić nawet 4000 zł. Gromadzenie punktów karnych prowadzi do ryzyka utraty prawa jazdy, co dla wielu osób jest wystarczającą przestrogą przed łamaniem przepisów.

Źródło: wroclaw.pl