Początek roku przyniósł niespotykaną o tej porze pogodę. Temperatura skacze od kilkunastu do zera stopni. Dziś Wrocławianie musieli się natomiast zmierzyć z silnym wiatrem i śnieżycą.
Ciepły Nowy Rok
Wielu Wrocławian z pewnością wyszło o północy przywitać Nowy Rok. Oglądanie fajerwerków lub odpalanie ich, a także wspólne picie szampana i życzenia. To już tradycja w całym kraju. W tym roku nie było natomiast potrzeby ciepłego ubierania się i ryzyka przeziębienia. Sylwestrowa noc była ciepła – nawet 8-9 stopni Celsjusza o północy! Kolejne dni także były dość ciepłe jak na styczeń. Przedwczoraj temperatura sięgała 12 stopni Celsjusza. Niestety, pogoda dość szybko wróciła do zimowej normy.
Dziś we Wrocławiu od rana musimy się mierzyć z podmuchami bardzo silnego wiatru. Słońce momentami wychodzi zza chmur, wtedy robi się całkiem przyjemnie. W pozostałych chwilach mróz wręcz ścina z nóg. Mocny wiatr i temperatura bliska zeru to nie jest dobre połączenie.
Chwilowe opady śniegu i prawdziwe zamiecie we Wrocławiu
Dziś poza wiatrem, słońcem, a także mrozem, Wrocławianie mierzą się także z innymi czynnikami. Od rana co kilkadziesiąt minut pada śnieg, czasami przeradzając się jednak w prawdziwe zamiecie śnieżne. Taka pogoda jest o tyle nietypowa, że jeszcze kilka dni temu termometry wskazywały ponad dziesięć stopni nad kreską.
Przez najbliższy tydzień pogoda także będzie zmienna. Nie powinniśmy się jednak spodziewać powrotu wyższych temperatur. Temperatura będzie bowiem oscylowała w okolicach zera stopni.
Piątek będzie dość słoneczny, ale kolejne kilka dni to zapowiedź marznącego deszczu. Zrobi się nieprzyjemnie, warto więc jutro załatwić wszystkie sprawy wymagające wyjścia na dłużej z domu.
Śnieg w sobotę we Wrocławiu
Pojutrze we Wrocławiu powinniśmy się spodziewać niewielkich opadów śniegu. Co prawda nie pojeździmy na sankach, może zrobić się więc zupełnie biało, choć na kilka godzin.